Siemka!
Jako, że wakacje zbliżają się do nas dużymi krokami, a moja frekwencja została już policzona, postanowiłam zostawić szkołę w pamięci i zaopatrzyłam się w siły na pracę sezonową. Mimo, że po całym dniu w pracy jestem zmęczona , czas w niej minął mi szybciej niż w szkole(może to przez to, że mogłam słuchać muzyki i nie musiałam słyszeć narzekania nauczycieli, którzy mówią jak to im się nie chce z nami siedzieć w klasie) i również jestem pełna pozytywnej energii, ponieważ już 15 lipca(dokładnie 24 dni) moi rodzice pozwolili mi jechać do mojej internetowej przyjaciółki! Postaram się zrobić jakieś ciekawe zdj i dodać je tutaj w poście podsumowującym tegoroczne wakacje. Mam nadzieję, że spodoba wam się to co planuję.
Po prawie 11 latachod kiedy się uczę nadszedł ten długo wyczekiwany moment przez wszystkich - a mianowicie poszłam na wagary! Przez tyle lat byłam na wszystkich zajęciach w danym dni, byłam po prostu zwalniana lub zostawałam w domu. Dlatego dla wszystkich był to szok kiedy dwie(szłam z moją koleżanką z klasy) grzeczne dziewczynki poszły sobie w środku zajęć. Ale mam ten pierwszy raz za sobą! Szczerze mówiąc nie mogę się doczekać wakacji, lecz w czwartek muszę oddać książkę do biblioteki szkolnej dlatego muszę jechać rano o 7 autobusem. Tylko ta jedyna rzecz zmusza mnie do pojawienia się w mojej szkole przed zakończeniem, gdyż nie otrzymam świadectwa. Lub po prostu wyślę mojego kolegę by wypożyczył je za mnie na wakacje :) zawsze jakieś wyjście.
To wszystko na dzisiaj.
Do następnego!
Lex xoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz